Emigracja – zwykły wyjazd czy życiowa zmiana?

Osoba migrująca za pracą na ulicy miasta z bagażami

Świat, w którym żyjemy, zdaje się nie mieć granic. Ewentualne – formalne – granice, które mogłyby powstrzymać nad przed podróżowaniem, zwykle można znieść za odpowiednią opłatą. W olbrzymim USA ludzie potrafią przeprowadzać się na drugi koniec kontynentu dla pracy. Wielu Polaków pracuje za granicą kraju. Przeprowadzają się na stałe lub wracając co kilka tygodni, lub miesięcy, żeby po chwili znów wyjechać. Jak emigracja działa na naszą psychikę?

Emigracja – wolność i spełnianie marzeń, czy wygnanie i tęsknota?

Stres w związku z wyjazdem z kraju przeżywają także ci, którzy chcą przeżyć przygodę, uwielbiają podróżować, czy sami chcieli po prostu zmienić miejsce zamieszkania. Wyprowadzka jest wielką zmianą w naszym życiu. Nawet jeżeli wyjedziesz z rodziną, to tak naprawdę z wieloma trudnościami będziesz musiał poradzić sobie sam.

Trudności będzie wiele – nowe miejsce oznacza nie tylko nowy dom, ale także inną kulturę w pracy i na ulicy. Do niektórych zachowań trzeba będzie się przyzwyczaić, nawet jeżeli nie będą nam odpowiadać lub zdadzą się nam niezrozumiałe. Wielkie różnice w zachowaniu otoczenia zobaczymy nie tylko w krajach dla nas egzotycznych, jak Japonia czy Arabia Saudyjska, ale także tych, które nie są aż tak daleko, jak Holandia czy Szwajcaria.

Lęk przed nieznanym jest normalny

Na początku tego wszystkiego będzie bardzo dużo – możesz czuć się przytłoczony sprawami, które trzeba będzie załatwić. Sprawy formalne, zezwolenia na pobyt, wizy, wynajęcie mieszkania – jak zrobić to tysiące kilometrów od domu w kraju, którego języka nie znasz, wśród ludzi, których zwyczajów nie rozumiesz? Poza poczuciem zagubienia pojawiają się inne trudności.

Bariera językowa

Jest to problem, który pokonał niejedną komunikatywną gadułę. Poza zapytaniem o godzinę trzeba też w tym języku załatwić szereg spraw. Wynająć mieszkanie, podłączyć internet, kupić bilet miesięczny czy zrobić zakupy w osiedlowym sklepiku. Zdawać się może, że znajomość języka angielskiego jest już bardzo powszechna, ale wciąż jest na świecie wiele krajów, w których nie uda Ci się porozmawiać z mieszkańcami po angielsku.

Nawet jeżeli dogadasz się w zakresie podstawowych potrzeb, może się zacząć problem ze znajdywaniem pracy. Przeprowadziłeś się do pracy sezonowej, ale chcesz zdobyć inną pracę, lepiej płatną, na stałe. W szrankach staniesz ze wszystkimi osobami z Twoim wykształceniem i umiejętnościami, które przy okazji biegle znają narodowy język w danym państwie.

Nie tylko język, ale i ludzie…

Zawsze funkcjonujemy w otoczeniu ludzi – tych, którzy przypadną nam do gustu i tych, których nie polubimy. Liczne negatywne odczucia mogą się nawarstwiać i doprowadzić nawet do depresji.

„Moja siostra mieszkała w Holandii. Była tam szczęśliwa, chociaż nie było łatwo. Zaczęli tam pracować w fabryce sałatek, ona była w ciąży, on pracował na innym dziale – w hali na taśmie. Mieszkali na małym pokoiku z psem z innymi Polakami w domu. Nie podobało się jej to. Cały czas myślała o tym, że popracują kilka miesięcy, odłożą na kaucję za mieszkanko (w Holandii jest dosyć wysoka, bo około trzykrotności miesięcznego czynszu) i wreszcie będą wolni od innych i zaczną tworzyć swoje gniazdko. Ale z kolejnymi miesiącami było coraz trudniej. Zbliżała się zresztą do rozwiązania. Współlokatorzy nie byli zbyt fajni. Praca pozostawiała wiele do życzenia. Moja siostra zaczynała myśleć, że nigdy nie uzbierają tych pieniędzy, a jak zostaną, to przecież jej angielski jest średni, a po holendersku nie mówi, jak niby ma dostać tu lepszą pracę i skończyć studia bez znajomości języka. I w końcu przestała być szczęśliwa i zaczęła czuć się uwięziona”

I rzeczywiście bariera językowa może być naprawdę nie lada problemem, bo nie tylko uniemożliwia komunikację, ale po jakimś czasie może silnie wpływać na stan naszego poczucia własnej wartości, a ostatecznie odebrać nam chęci do wychodzenia z domu i pracowania nad sobą.

Naucz się czerpać z nowej sytuacji

Wreszcie możesz nauczyć się języka, na którego naukę nigdy nie miałeś czasu – teraz po prostu MUSISZ. Będą nowe przyjaźnie, nowe ulubione miejsca, w których będziesz odpoczywać albo chować się przed światem. Po jakimś czasie możliwe, że poczujesz się też jak u siebie.

Wiemy, że tęsknisz. Nikt nie powiedział jednak, że żucie mamy spędzić w jednym miejscu i z jednymi ludźmi. Mamy wiele narzędzi, dzięki którymi skracamy ten dystans – Skype i tysiące innych komunikatorów, dzięki którym słyszymy się i widzimy, coraz tańsze loty, aby widywać się częściej. I ostatecznie, jeżeli po jakimś czasie nie poczujesz się lepiej, zawsze możesz wrócić do domu albo pojechać dalej…