Nicnierobienie męczy! Co dzieje się z naszą psychiką, gdy pozwalamy sobie na zbyt długą labę?


Wstałam dziś o dziesiątej. Chciałam wziąć się do roboty, ale… Ostatecznie mam tej pracy tak mało, więc pomyślałam, że mogę poleniuchować, a pracą zajmę się za kilka dni. Przecież mam tyle czasu. Chciałam też iść pobiegać…, ale pogoda jest dzisiaj średnia, a przecież nie chcę się przeziębić, poza tym lepiej, żebym wzięła się za pracę…, ale to jutro…




Lenistwo wykańcza




Słyszeliście kiedyś, że nic tak nie męczy jak urlop? Im dłużej nic nie robimy, tym bardziej się męczymy. W naturalny cykl działania człowieka wpisana jest praca. Pozbawiony pracy człowiek może mieć nawet poczucie braku sensu, bo przecież… Ale właśnie oto jest pytanie: jakie cele powodują człowiekiem? Czy w życiu chodzi tylko o przetrwanie i przeżycie czasu, który był nam dany, czy może dążymy do realizacji jakiegoś wyższego celu? 




Aby zbliżyć się do odpowiedzi na to pytanie, można szukać w wielu miejscach i na wiele sposobów. Niektórzy wierzą, że w filozofii da się znaleźć wiedzę o celu istnienia człowieka. John Calhoun wybrał drogę naukową i sprawdził czy nicnierobienie i życie w luksusie może szkodzić. 




Mouse Utopia – życie w niebie może nas zniszczyć.




Calhoun zdecydował się stworzyć odpowiednik ludzkiej wysoce rozwiniętej cywilizacji – obiektem jego badań były myszy. Ośmiu lokatorów przestrzeni badawczej – obszernej, bo mogła pomieścić 3840 gryzoni – było zaopatrywanych w nieskończoną ilość pożywienia, wody i materiałów do budowy swoich schronień. Nie zagrażały im żadne drapieżniki, a także miały one zapewnioną opiekę lekarską, przez co ograniczono możliwość rozprzestrzeniania się chorób do minimum. Wśród myszy były 4 samce i 4 samice. Po okresie na przystosowanie się myszy stworzyły pewnego rodzaju podział terytorialny i zaczęły budować swoje gniazda.




Populacja mnożyła się, rozród miał miejsce o wiele intensywniej w obszarach gniazd należących do samców dominujących – wytworzyła się więc struktura socjalna. Wy pozostałych gniazdach nie było potomstwa lub było nieliczne. 




Zdolność do obrony gniazd u samców zmalała, a ich rolę przejmowały samice, stając się agresywnymi również w stosunku do swoich młodych. Przemoc staje się powszechna. Słabsze osobniki wycofują się. U samic zanika instynkt matczyny i pojawiają się przypadki mysiego homoseksualizmu – agresja i inne zaburzenia zaczynają się rozwijać w mysim społeczeństwie.




Samice coraz rzadziej zachodziły w ciążę. Osobniki nie były zdolne do obrony swoich gniazd i nie robiły nic poza dbaniem o siebie. Samce nie były zainteresowane innymi samicami, ani udziałem w konfliktach, jedynie jedzeniem i czyszczeniem futerka. Populacja całkowicie utraciła zdolność do reprodukcji, nie przejawiała także po pewnym czasie żadnych umiejętności budowania relacji czy zachowań społecznych. 




Co z tego wynika dla nas?




Calhoun doszedł do wniosku, że brak wyzwań przyczynia się do degeneracji społeczeństwa – na przykładzie myszy – i może skończyć się nawet wymarciem populacji. Starsze pokolenia, którym zapewni się dobrobyt, nie będą musiały walczyć o przetrwanie, a więc ich potomkowie nigdy nie zaobserwują takich działań i nie nauczą się ich.  




Warto pamiętać, że miedzy ludźmi a myszami jest kilka wyraźnych różnic – nie, nie różnic w wielkości. Człowiek ma bardziej skomplikowaną psychikę niż mysz. Towarzyszy nam obawa przed chociażby śmiercią, świadomość uciekającego nam czasu skłania nas do działania. Maslow opracował teorię, według której, kiedy zaspokoimy swoje podstawowe potrzeby fizjologiczne, czujemy konieczność zaspokojenia tkwiących w nas bardziej skomplikowanych potrzeb. Na samym szczycie piramidy jest realizacja naszych celów osobistych, ale dojść na ten szczyt poprzez utwierdzenie się w poczuciu bezpieczeństwa, zdobycie miłości i szacunku.




Bez pracy nie ma kołaczy

Dobrze wykonywana praca często przynosi nam dochód i dumę, ale jest czymś znacznie ważniejszym dla człowieka niż tylko źródłem utrzymania. Praca – zarobkowa, nad sobą, trening swoich pasji, odkrywanie świata, pokonywanie swoich słabości – to wszystko pomaga nam osiągnąć szczęście. Interesuj się światem, czerp z niego, zmieniaj go. Miejsce, w którym dostaniecie za darmo i bez wysiłku wszystko co trzeba do przeżycia, ale tylko do przeżycia, to nie raj – to przedsionek piekła.  




Stworzenie raju na ziemi nie grozi nam na szczęście prawdopodobniej jeszcze przez wiele lat. Trudno byłoby stworzyć tak idealne warunki do życia. Komfortowe warunki życia ludzie mogą sobie zagwarantować własną pracą lub pracą bliskich. W naszym społeczeństwie mimo istniejących różnić w standardach życiowych często okazuje się, że jednostki, które teoretycznie wzięlibyśmy za te bez szans na sukces, potrafią zszokować i ten sukces osiągnąć. 




A ty – jakie masz cele?