Co dostałeś z domu na drogę ?

 

 

{ tylko dla dorosłych}

 

Nie wiem ile masz lat-może 20, 38, albo 57, ale wiem, że ktoś Cię wychowywał. Rodzice, albo ktoś inny, opiekowali się Tobą, najlepiej jak umieli, dając to, co mogli dać. Teraz jesteś już dorosły i próbujesz żyć po swojemu, a może od dawna jesteś już samodzielny, może nawet masz już swoje dziecko.

 

Ciekawa jestem, czy jesteś zadowolony z siebie, z tego, co dotychczas osiągnąłeś ? Jeśli tak, to gratuluję Tobie, a także tym, którzy wywarli kiedyś na Ciebie wpływ. A jeśli nie masz satysfakcji z własnych dokonań, i nie wierzysz, że kiedykolwiek Coś Ci Się Naprawdę Uda ? Nie możesz ułożyć sobie związku ? Uzależniłeś się od czegoś ? Nie możesz się zmobilizować, żeby dokończyć coś, albo skończyć z czymś?

 

Jak myślisz, od czego zależy, to co robisz , czujesz myślisz ? Jeśli sądzisz, że Twoja samoocena, nastrój, czy poziom zadowolenia z życia zależą od zewnętrznych okoliczności, lub ludzi, z którymi masz do czynienia, to jest to tylko niewielka część uzasadnienia.

 

To czego pragniesz, i czy uczynisz z tego swój cel, zależy w ogromnym stopniu od tego, w co wyposażył Cię twój rodzinny dom, rodzice, i wszyscy ci, którzy towarzyszyli Ci od pierwszych chwil Twojego życia. Każdy z nas przez to przechodzi, w każdym środowisku, w każdym czasie, ale wyposażenie każdego z nas jest różne, i dlatego w dorosłym życiu jedni radzą sobie lepiej, a inni gorzej. Na przykład trudności , wyzwania jednych mobilizują , ale innych zniechęcają, nawet przerażają. Niedawno słyszałam, że pewna 24letnia dziewczyna doznała załamania emocjonalnego po pierwszym dniu w nowej pracy, nazajutrz poszła do psychiatry, bierze leki, jest na zwolnieniu, i czeka na…no właśnie , na co ona czeka ?

 

Cdn…