Być w porządku wobec innych, wobec siebie i jeszcze robić karierę – czy warto pracować zgodnie z kodeksem etycznym?

Dobre relacje w pracy

Być w porządku wobec innych, wobec siebie i jeszcze robić karierę – czy warto pracować zgodnie z kodeksem etycznym? Każdy z nas ma pewne wartości i idee, w które szczerze wierzy i którymi chce się kierować w życiu, jednak wielokrotnie sytuacja wymusza na nas zachowania niezgodne z tymi wartościami. Wystąpienie przeciwko sobie samemu wywołuje wyrzuty sumienia, uczucie niepokoju. Nasze przekonania mogą też ulec zmianom. Nie zaskakuje raczej fakt, że wolimy pracować z tymi, którzy żyją zgodnie z podobnymi zasadami co my. Wpływa to pozytywnie na naszą efektywność. W XXI wieku wypalenie zawodowe jest dosyć częste, tak samo niechęć do zajęcia wykonywanego niejednokrotnie wyłącznie dla lepszego zarobku. Jak więc żyć? Co zrobić, kiedy stajemy przed dylematem? Być sobą czy wziąć udział w wyścigu szczurów – wyścigu, w którym żadne zasady nie obowiązują…? Czym warto stosować konkretny kodeks etyczny w pracy?

Psychologowie w firmach

Coraz więcej przedsiębiorców zauważa, że pracownicy szybko wyczerpują swoją energię, a ich motywacja spada w zaskakującym tempie. Dlatego właśnie tak wiele firm prowadzi politykę work-life balance, o której niedawno wspominaliśmy w jednym z naszych artykułów. Temat ten warto rozwinąć, zastanawiając się, czy praca jest miejscem, w którym zapomnieć powinniśmy o swoim kodeksie etycznym, czy wręcz przeciwnie, stać przy swoim i sprzeciwiać się działaniom i rozwiązaniom, które kłócą się z naszą moralnością.

Niektóre firmy przywiązują do swojego kodeksu etycznego naprawdę wielką wagę – czasami nawet publikują zbiór zasad etycznych, którymi kierować powinni się pracownicy (a wytyczne te dotyczą zarówno pracodawcy, jak i pracownika). Jak to wygląda w Polsce? Psychologowie zauważają, że często wartości te są ustanawiane w macierzystych oddziałach dużych firm, które otwierały się za granicą Polski, co sprawia, że nasi rodacy nie zawsze się z nimi utożsamiają. Narzucanie zasad rzadko kiedy prowadzi do ich przestrzegania. Konieczne jest to, aby zostały zrozumiane i przyjęte przez pracownika, dlatego zawsze warto ustalić i wytłumaczyć kodeks etyczny w pracy, który mają zaakceptować pracownicy.

Bardzo często w biznesie ma zastosowanie zasada „ryba psuje się od głowy”, dlatego szefowie powinni pamiętać, że ich zachowanie zawsze będzie się przekładało na relacje, które tworzą pracownicy i ich sposób działania. Dzięki przestrzeganiu i egzekwowaniu zasad kodeksu pracownik dołączający do grupy akceptuje fakt, że zachowania z nim niezgodne będą eliminowane przez całą grupę.

Jaki powinien być kodeks?

W dowolnej grupie zawsze pojawiają się takie sytuacje, kiedy trudno nam określić, czy jakieś zachowanie jest sprzeczne z etyką, czy nie. Jeżeli jako pracodawca lub pracownik uczestniczymy w formułowaniu takiego zbioru „reguł”, warto zastanowić się, jak bardzo konkretne powinny one być. Możliwe, że warto będzie doprecyzować wszelkie wskazania najbardziej jak to możliwe.

O niektórych wartościach zwykliśmy mówić ogólnikowo – trzeba sobie pomagać, być fair wobec drugiej osoby, konkurować z szacunkiem dla drugiej osoby. Tylko czym jest ten szacunek i co oznacza bycie fair? Kiedy pomagamy, a kiedy wykonujemy nie swoją pracę i dajemy się wykorzystywać? A tolerancja i różnorodność w biurze? Trzeba jasno powiedzieć, że szacunek i tolerancja wobec drugiej osoby oznacza wysłuchanie jej pomysłów, nie przerywanie, przyjęcie sugestii, nawet jeżeli dana osoba np. zajmuje niższe stanowisko.

Konkretne zachowania można wypracować – poprzez częste spotkania twarzą w twarz w mniejszych (zespół projektowy) i większych (cała firma) grupach, podczas których koledzy i koleżanki z firmy mogą się poznawać, konfrontować i dyskutować ze sobą.

Jedno to zaakceptować regulamin etyczny, drugie to go przestrzegać

Nie jest łatwo – nie zawsze robimy to samo, co mówimy. A bardzo ważne jest, żeby pilnować swojego zachowania i być konsekwentnym. Mówię coś i to samo robię. Ucinanie plotek i rozmawianie ze sobą wprost jest o wiele łatwiejsze w małych firmach, w których wszyscy mają ze sobą bezpośredni kontakt. Trudniej jest, kiedy firma jest duża i nie wszystkich znasz, bo bardzo łatwo jest nam wyrażać opinie i tworzyć niestworzone historie o osobach, których nie znamy dobrze i z którymi nie musimy spędzać czasu.

Im bardziej jesteśmy świadomi swoich uczuć i reakcji na dane sytuacje, tym łatwiej nam postępować zgodnie z jakimiś zasadami, które na siebie nałożyliśmy. Osoby, które osiągnęły sukces zawodowy, często konsultują się z terapeutą lub pracują nad sobą, swoją motywacją itd. – to pozwala im żyć I pracować w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami.

Sprawna komunikacja

Poza przestrzeganiem kodeksu trzeba też dobrej komunikacji. Żeby móc pozostać w zgodzie z danym kodeksem etycznym, pracownik musi czuć, że może być szczery zarówno z pracodawcą, jak i z pracownikami, kiedy czuje, że coś jest nie tak. Zorientowanie na uczucia i potrzeby drugiej osoby w relacji (także zawodowej) wymaga dojrzałości i odwagi. Warto pamiętać, że zarządzać innymi osobami w firmie powinni tacy pracownicy, którzy mają rozległą wiedzę na temat zarządzania zasobami ludzkimi.

Zbyt szybki awans na pozycję menadżera nie jednego przerósł, bowiem osoba z małą wiedzą o rozwiązywaniu trudnych sytuacji będzie obawiała się, że niekompetencja zostanie zauważona i straci stanowisko. Ta obawa odbija się na relacjach i sprawia, że realizacja targetów i zaprezentowanie swojej osoby w dobrym świetle staje się ważniejsza niż etyka i dobre relacje.

W Polsce panuje powszechnie przyzwolenie na robienie nadgodzin, dokańczanie projektów po nocach w domu, odpowiadanie na telefony służbowe przed samą północą. Taka „kultura” pracy zżera energię i niszczy motywację pracowników. Przepracowywanie się nie oznacza wcale tego samego co zaangażowanie i może mieć złe skutki.

Potrafić powiedzieć „stop”

Jeśli naprawdę nie zgadzamy się z decyzją przełożonych lub ich działaniem i wiemy, że nie będziemy mogli się z tym pogodzić, powinniśmy odejść. Często zostajemy na danym stanowisku, mimo że wszystko w nas krzyczy, że nie chcemy dawać przyzwolenia na pewne działania. Często mówi się, że wchodząc do biura, emocje powinniśmy zostawić za drzwiami – panować nad sobą, poświęcić się w pracy, tymczasem nie wolno zapominać o swoim instynkcie.

To kreatywność, energia, pozytywne myślenie i wiele innych są motorem najlepszych firm i to one pomagają osiągnąć sukces. Czasami zaczynamy myśleć, że jeżeli pozwolimy sobie „czuć” w pracy, to emocje nas opanują. Kojarzymy je z agresją, z brakiem opanowania. Entuzjazm, radość – to też są emocje i to takie, które pomagają nam działać lepiej i wydajniej, mniejszym kosztem. Spróbuj z nich czerpać, zamiast się ich obawiać.