Antagonizm a ugodowość – czym się różnią?

Gdy dążymy do harmonii i spokoju w grupie, unikając konfliktów i starając się być równie uprzejmymi dla wszystkich, ludzie mówią, że mamy słaby charakter, nie potrafimy bronić swojego stanowiska, jesteśmy nijacy. Kiedy twardo bronimy swoich przekonań i jesteśmy zdecydowani, gani się nas za agresywny styl bycia i brak tolerancji dla innych. To ludzie są zbyt krytyczni, czy rzeczywiście zdarza nam się popadać w skrajności? Czym właściwie są ugodowość i antagonizm?

Różna ilość tych samych składników

O tym, czy uważamy kogoś za antagonistę lub ugodowego człowieka decyduje to, w jakim stopniu jest w stanie naginać się do cudzej woli, a w jakim stopniu kieruje nimi poczucie niezależności i konieczność podejmowania decyzji, z którymi czują się zgodni.

Osoby z natury bardziej ugodowe rzeczywiście nie lubią sytuacji konfliktowych. Często bierze się je za łatwowierne, ponieważ w istocie o wiele silniej wierzą w dobre i szczerze intencje, oraz słowa innych ludzi, aniżeli antagoniści, którzy są raczej sceptycznie nastawieni do świata. Z całą pewnością dlatego właśnie nie są tak ustępliwi, jak ugodowi ludzie, których wyjątkowo rozwinięta empatia sprawia, że często dają się przekonywać do rozwiązań wymyślonych przez innych.

Zarówno jedni, jak i drudzy mogą być prostolinijni, chociaż często antagoniści są bardziej przebiegli – muszą być, ponieważ muszą przekonać do swojego zdania otoczenie, zamiast zwyczajnie zgadzać się z rozwiązaniem zaproponowanym przez drugą osobę. Altruistyczna chęć uprzyjemnienia życia wszystkim dookoła jest charakterystyczna dla ugodowych osób. Antagonista bardziej skupia się na sobie. Jest on też często widziany jak osoba głośna i kłótliwa.

Antagonizm – czy to coś złego?

Zgodnie z nazwą, antagoniści nie są tylko zwyczajnie stanowczy – wykazują agresywną postawę wobec tych, którzy ich otaczają. Społeczeństwo opiera się na wybieraniu najlepszych rozwiązań, na kompromisach dla dobra większości. Antagonista jest egoistyczny nie tylko w słowach, ale i w działaniu. Nie jest zainteresowany współpracą z innymi osobami, jeżeli nie służy to jego celom. Dzielenie się także nie leży w jego naturze.

Niski poziom empatii antagonistów sprawia, że stają się trudnymi przyjaciółmi. Niełatwo jest im nawiązywać relacji z innymi ludźmi, ponieważ nawet mimowolnie może prowokować kłótnie. Problemy z przyznaniem się do winy i przeproszeniem dodatkowo komplikują komunikację i codzienne funkcjonowanie w związkach z innymi osobami.

Życzliwa ugodowość

W życiu rodzinnym świetnie radzą sobie osoby, które są ugodowo nastawione do życia innych ludzi. Zawdzięczają to najpewniej wysoko rozwiniętej empatii i współczuciu, które sprawiają, że są wyjątkowo dobrymi i serdecznymi ludźmi – altruistami, którzy potrafią poświęcać często nawet swoje ważniejsze potrzeby dla dobra grupy.

Unikanie kłótni to z pewnością zaleta, chociaż pamiętać trzeba, że o problemach się rozmawia – unikanie trudnej rozmowy tak, jakby wszystko było w porządku, może wpłynąć negatywnie na każdego z nas. Udając szczęście, tłamsimy nasz niepokój i niezadowolenie. Ugodowość nie powinna oznaczać pozwalania, aby inny decydowali z a nas lub rezygnacji z własnych potrzeb. Osoby ugodowe mogą być troszkę bardziej naiwne. To dlatego, że ufają innym i podchodzą do życia z optymizmem. Mogą stać się ofiarami osób, które wykorzystują innych.

Zdaje się, że z asertywnością więcej ma wspólnego antagonizm, a jednak postawa ta nie jest mile widziana w społeczeństwie, gdyż osoby antagonistyczne mogą szkodzić współpracy w społeczeństwie i zaburzać harmonię. Ugodowe osoby starają się jak najumiejętniej łączyć swoje role, np. jako rodzic, partner, pracownik. Ta cecha charakteru daje się wytrenować i z całą pewnością warto nad nią pracować.