Relacja z pracy w hipnozie Małgosia O
Moje doświadczenia w hipnozie
Hipnoza umożliwiła mi prawdziwy kontakt ze sobą, z odczuciami, pragnieniami, nie ukrytymi – jak zwykle – za słowem „powinnam”, za poczuciem wstydu, winy, koniecznością potwierdzania własnej wartości – za zmorami, które uprzykrzają życie.
Mogłam spojrzeć na różne swoje sprawy w bezpieczny sposób, z pozycji obserwatora. W transie hipnotycznym czuję, co podpowiada mi moja własna podświadomość.
Terapeuta to przewodnik. Pomagał mi jedynie wejrzeć w głąb siebie.
Ale nawet gdy jestem w głębokim transie, nie jest władny mi rozkazywać.
Podążam za sobą. Podążam tylko tam, gdzie rzeczywiście chcę się znaleźć.
Szukam kontaktu z tą warstwą siebie, z którą jestem gotowa się spotkać.
Trans może być płytki, głębszy, bardzo głęboki. Z upływem czasu nauczyłam się wchodzić w trans coraz głębiej i coraz szybciej.
To również moment głębokiej relaksacji. Przeżywane przyjemne odczucia można też potęgować, nauczyć się rozprowadzać je po całym ciele. Dla mnie to bardzo przyjemne doświadczenie.
Małgosia O.